NaszWłocławek.pl

Włocławski Portal Informacyjny

„Prawie” czyni różnicę

Na zdrowotne okłady z borowiny nie trzeba wydawać pieniędzy na wykupienie turnusu w sanatorium. Wystarczy zapakować rower do auta, pojechać do Piaseczna
i wystartować w maratonie rowerowym…

Tutaj, w pobliżu uzdrowiska Konstancin-Jeziorna, w niedzielę 23 maja odbył się kolejny etap MAZOVIA MTB Marathon. Ale „prawie uzdrowisko” czyni różnicę!
Po doświadczeniach z ubiegłych dwóch lat, gdy podstawowym utrudnieniem dla kolarzy był w Piasecznie wszechobecny piasek (Piaseczno = piasek – nawet pasuje), organizatorzy postanowili ulżyć startującym i trasę wytyczyli w pięknych liściastych lasach Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Miało być tak pięknie!

Miasteczko startowe rozłożyło się w Żabieńcu. Nazwa miejscowości nie bierze się znikąd. Po ostatnich opadach okoliczne lasy przypomniały wszystkim, co żaby lubią najbardziej – błoto! Żaby owszem tak, ale nie kolarze. Świeżo w pamięci zawodników tkwiła pełna wody ubiegła niedziela w Radomiu, a tutaj: powtórka z rozrywki! Nie odstraszyło to jednak 1209 osób od stanięcia na starcie. Trasa poza okładami z borowiny zafundowała jadącym sporą dawkę śliskich korzeni. Nic więc dziwnego, że kraksy były na porządku dziennym.

W tym wyścigu WSKG MTB Team wystawił 11 osobową drużynę w mocnym składzie. Przyniosło to efekt i dzięki wysokiej zdobyczy punktowej Plast-Mix MTB Team wrócił na zajmowane na początku sezonu doskonałe 5 miejsce! Dla drużyny punktowali:
na dystansie Giga Krzysztof Macieja i Czesław Mączyński, a na dystansie Mega Krzysztof Zastawny i Michał Wysłouch. Dodajmy, że tego dnia Krzysiek Zastawny wygrywając swoją kategorię wiekową M1 po raz pierwszy stanął w wyścigach MAZOVIA MTB Marathon
na najwyższym stopniu podium!

Drugą osobą na podium tego dnia kto mógł być? Oczywiście Kacper Macieja! Po raz piąty z rzędu wygrał swoją kategorię na dystansie Hobby przyjeżdżając minutę przed swoimi konkurentami. Przed nim było tylko 8 zawodników z wyższej kategorii, a w pokonanym polu zostawił 112 chłopców startujących na tym dystansie!

Jak zwykle bardzo dobrze pojechali Mateusz Macieja i Jakub Torzyński, którzy wjechali na metę razem, kończąc wyścig tuż za czołówką.

Dodajmy, że dwa dni wcześniej Jakub startował w rozegranym we włocławskim Parku im. Sienkiewicza triatlonie sztafet: kajak – rower – bieg. Te rozgrywane w ramach włocławskich juwenaliów zawody wygrała drużyna Liceum Marii Konopnickiej (Jakub oczywiście na rowerze) przed sztafetami wszystkich włocławskich uczelni!

W tegorocznym sezonie zawodnicy Plast-Mix MTB Team nie mają na razie wolnych weekendów. Już w najbliższy wyjeżdżają do Ełku, gdzie w ramach trzydniowych zawodów „Gwiazda Mazurska” rozegrany zostanie kolejny maraton z cyklu MAZOVIA MTB Marathon. Oby tym razem było mniej mokro!

a.w.