NaszWłocławek.pl

Włocławski Portal Informacyjny

GrupaSK w obronie Sławomira Kukiełczyńskiego

Podziękowania od ludzi kultury

Środowisko włocławskich muzyków i twórców kultury pragnie podziękować wszystkim Włocławianom, którzy podpisali List popierający pozostawienie Sławomira Kukiełczyńskiego na stanowisku Dyrektora Włocławskiego Centrum Kultury. Dziękujemy również tym wszystkim, którzy stawili się na Sesji Rady Miasta Włocławek 18 listopada 2009 roku.

Po wystąpieniu w naszym imieniu Grzegorza Walczaka na Sesji Rady Miasta Włocławek i  złożeniu pierwszej części podpisów informujemy, że nasza akcja trwa dalej.

Niech każdy Włocławianin powie 248 razy NIE ! dla zwolnienia Sławomira Kukiełczyńskiego.

Informujemy również, że w ramach naszej kampanii będziemy zachęcać mieszkańców Włocławka do szerokiego zainteresowania się praktykami osób odpowiedzialnych za próbę odwołania Dyrektora WCK. Jako obywatele mamy prawo znać przyczyny działań władzy. Władza natomiast w myśl Art. 11 B Ustawy o samorządzie gminnym oraz Art. 3.1 i 3.2 Ustawy o dostępie do informacji publicznej, ma obowiązek informować społeczeństwo o swoich działaniach.

Apelujemy również do wszystkich organizacji, w tym związków twórczych i stowarzyszeń kultury oraz do każdego, komu zależy na rozwoju naszego miasta o wsparcie naszych działań.

Do Radnych włocławskich apelujemy o uruchomienie wszelkich narzędzi  prawnych uniemożliwiających takie szkodliwe dla miasta działania.

Kultura to nie miejsce na eksperymenty i polityczne rozgrywki.

Wszystkich zainteresowanych wsparciem naszych działań prosimy o kontakt na adres mail’owy: grupask@interia.pl

Grupa popierająca Sławomira Kukiełczyńskiego


Wystąpienie Grzegorza Walczaka

na Sesji Rady Miasta Włocławek 18 listopada 2009 roku

Panie Prezydencie, Panie Przewodniczący, Państwo wiceprzewodniczący, Szanowni Radni Szanowni Państwo,

Nazywam się Grzegorz Walczak. Jestem rodowitym włocławianinem, muzykiem, geografem, autorem tekstów i artystą, który od kilku lat stara się aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym naszego miasta.

Zostałem poproszony o zabranie głosu w sprawie, która od przeszło tygodnia nurtuje wielu mieszkańców Włocławka, szczególnie z szeroko rozumianego kręgu ludzi aktywnych artystycznie i społecznie.

Moje wystąpienie dotyczy osoby Dyrektora Włocławskiego Centrum Kultury – Pana Sławomira Kukiełczyńskiego, a dokładniej propozycji usunięcia go z obejmowanego stanowiska.

Rozumiem, że osoby pełniące wyższe funkcje w Ośrodkach Użyteczności Publicznej, są uzależnione od instytucji i osób, które im te stanowiska nadały. Rozumiem również, że wszelkie decyzje związane ze zmianami mają na celu dobro danej instytucji i uskutecznienie realizacji powierzonych celów.

I w tym momencie przestaję rozumieć. Przestaję rozumieć ja, jak również wiele osób, które przyszły tu razem ze mną, którzy podpisują się do tej pory pod naszą petycją i którzy osobiście lub pośrednio znają Pana Dyrektora.

Wiem, że polityka związana jest z ciągłą zamianą stanowisk, obsadzaniem mniej lub bardziej odpowiednich działaczy, którzy sprawdzą się w tym, bądź innym miejscu, jednakże niejasne są dla nas OKOLICZNOŚCI ORAZ GŁÓWNY MOTYW tej decyzji. Z otwartego listu Pana Dyrektora do Pana Prezydenta jasno wynika, że nawet sam Dyrektor nie usłyszał do tej pory zarzutów i nie poznał powodów, dla których ma zostać usunięty z pełnionego stanowiska.

Nie da się przejść obojętnie obok i słuchać, że Pan Kukiełczyński się nie sprawdził.

Szanowni Państwo – wielu z was, którzy siedzą na tej Sali wysłali osobiście w przeciągu ostatnich lat liczne listy z podziękowaniami i gratulacjami do Pana Dyrektora za zaangażowanie w życie kulturalne naszego miasta.

Od początku swojej pracy Pan Dyrektor stał się jednym z najlepszych budowniczych stawiających most łączący brzegi różnych placówek kulturalnych Włocławka z brzegiem władz miasta, po którym zaczęli kroczyć zwykli ludzie chcący tworzyć kulturę tego miasta. Dlaczego w tym moście zaczęto szukać dziur, których nie ma?

Jak można pominąć fakt odbudowy placówki WCK w znaczeniu tak dosłownym jak i przenośnym? Mówimy o podźwignięciu zarówno z wielkiego dołka finansowego jak i o liczbie ponad pół tysiąca osób, która aktywnie korzysta z szerokiego zakresu zajęć proponowanego przez placówkę.

Pan Sławomir Kukiełczyński jest człowiekiem obdarzonym wysokim wzrostem, ale nigdy rozmawiając nie patrzył na nas z góry, nigdy nikomu nie powiedział: źle tańczysz, krzywo malujesz, nie umiesz grać, wasza działalność wykracza poza założenia placówki itd. Zawsze powtarzał: przyjdź do nas i ćwicz, a moja w tym głowa, żebyś miał gdzie ćwiczyć, na czym ćwiczyć i żeby twoje wieloletnie starania mógł ktoś zobaczyć. Motywował i krok po kroku poprawiał sytuację placówki pytając nas – uwaga – na obowiązkowych zebraniach – co mogę dla Was zrobić? Jakie widzimy najważniejsze potrzeby? Powtarzał, że mamy niewiele, że trzeba nad wszystkim pracować i my ludzie kultury musimy siebie wspierać nawzajem, pożyczać sprzęt, zapraszać na występy i promować nawzajem dla dobra ogółu.

Dał nam możliwość zetknięcia się z osobistościami spoza naszego miasta, od których mogliśmy czerpać wiedzę podczas licznych kursów, treningów, warsztatów itd.

Nigdy nie zasłaniał się małym budżetem nadanym mu przez władze miasta i szukał odważnych rozwiązań oraz innych źródeł, aby pomóc wszystkim realizować się artystycznie.

Znam osoby, które po studiach z Zarządzania i Marketingu nie potrafią dobrze kierować swoją małą, kilkuosobową firmą…ba nawet nie potrafią zarządzać swoim czasem..

My mówimy o placówce, która nie zamyka się tylko w salach budynku przy ulicy Toruńskiej 87. To również Remiza przy ulicy Żabiej, to klub „Łęg”, a także liczne imprezy plenerowe oraz udział w większości przedsięwzięć kulturalnych na terenie całego miasta i poza jego granicami, gdzie wiele z nich wypływało tylko i wyłącznie z życzliwego serca Pana Dyrektora. Stąd też podziękowania m.in. od Szkół Specjalnych, Zarządu Koła Powiatowego Polskiego Związku Niewidomych we Włocławku, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego i wielu innych grup tancerzy, malarzy, muzyków, brydżystów, kabareciarzy, miłośników gier strategicznych, aktorów i innych grup amatorskich.

Przeszło pół tysiąca ludzi z każdej grupy wiekowej, o różnych zainteresowaniach.

Panie Prezydencie, Panie Przewodniczący, Państwo wiceprzewodniczący, Szanowni Radni Szanowni Państwo,

Mówię nie tylko o osobie, ale i osobistości. Jestem bardzo poruszony faktem, iż muszę próbować udowadniać, że Pan Sławomir Kukiełczyński jest człowiekiem honoru, prawym i bardzo oddanym powierzonemu mu stanowisku. To tak jakbym próbował udowodnić, że miastu potrzebna jest straż pożarna, bo może wybuchnąć pożar, lub szpital, bo ktoś może zachorować. Do prowadzenia tej placówki potrzeba człowieka z pasją, a nie kogoś, kto odbębni swój czas pracy, wymusi kilka imprez niezbędnych do zestawienia rocznego, które jest nam Włocławianom niepotrzebne i pozwoli placówce, aby jako tako się toczyło. Tak już było przedtem.

Osobiście również nie wiem ile czasu powinien poświęcać Dyrektor takiej placówki na powierzone mu zajęcia, ale z ręką na sercu muszę powiedzieć, że nigdy nie widziałem, aby Dyrektor uczęszczał na tyle imprez kulturalnych z udziałem młodzieży.

Jest dla nas autorytetem, który pokazał i wytłumaczył nam, że wspólne, nie znaczy niczyje, ale że wszyscy musimy dbać o to, co mamy. Wystarczy popatrzeć na zeszyt portierni, gdzie każdy bez wyjątku musi się wyspowiadać, z jakiego sprzętu korzystał i czy dokonał przypadkowych zniszczeń. Wprowadził zasady, których wcześniej nie było i na tym polega prawdopodobnie tajemnica tak prężnego działania placówki, która od 2003 roku zorganizowała i odnotowała 181 wydarzeń kulturalnych w tym 70 różnorakich koncertów zespołów ludowych i młodzieżowych, 26 turniejów tańca, a także widowisk teatralnych,  pastorałek, wernisaży, plenerów, benefisów, spotkań z ludźmi kultury, turniejów gier strategicznych itd.

Tak wiem, łatwo jest spijać śmietankę i szczycić się zdolną młodzieżową, ale ktoś musi wykonywać ciężką pracę, aby ta młodzież rozwijała swoje zdolności i jest kilka osób w tym mieście licząc na placach jednej ręki, którzy potrafią –podkreślę potrafią tę pracę wykonywać. Nie chcemy, aby tym ludziom zagroziły rozgrywki polityczne.

Jak wspomniałem nie rozumiemy powodów odwołania Pana Sławomira Kukiełczyńskiego, więc apelujemy o rozważenie tej decyzji, bo w naszym mniemaniu jest ona błędna, może nieświadoma i może nie do końca przemyślana. Jeśli jednak w tak niejasnych okolicznościach stracimy naszego Dyrektora, to miasto, a właściwie jego władze stracą w oczach wielu jego mieszkańców. Jeśli człowiek, który zrobił tyle dla kultury tego miasta jest tak traktowany, to, co mamy o sobie myśleć my, którzy chcieliśmy być tego częścią i coś dla Was tworzyć. Dni miasta, występy, plenery, wernisaże – proszę próbujecie bez nas i zapraszajcie gości z innych miast, może trochę droższych…od tego momentu stawiam pod znakiem zapytania moje występy we Włocławku, chyba, że na zaproszenie Pana Sławomira Kukiełczyńskiego.

Dziękuję za uwagę