NaszWłocławek.pl

Włocławski Portal Informacyjny

List otwarty do członków OPZZ i ZNP we Włocławku

Poniżej publikujemy nadesłany do naszej redakcji list otwarty posła Łukasza Zbonikowskiego do członków OPZZ i ZNP we Włocławku.

Włocławek, dnia 15 września 2014 r.

       LIST OTWARTY
Do Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
i Związku Nauczycielstwa Polskiego we Włocławku

Szanowni Państwo,

członkowie i działacze Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Związku Nauczycielstwa Polskiego we Włocławku. Demokracja, rzadko – bo tylko raz na cztery lata – pozwala nam bezpośrednio decydować o kształcie władzy, która zarządza naszą społecznością. Nie jest i nie powinien to być konkurs piękności czy festiwal osób, które lubimy lub nie, ale powinniśmy pamiętać, że wybieramy program dla naszego miasta, zakładów pracy i naszych rodzin. Obdarzając kogoś swoim poparciem i głosem, nie zaspokajamy tylko indywidualnych ambicji politycznych, ale decydujemy o tym, jaka przez najbliższe cztery lata będzie atmosfera i zrozumienie dla rozwoju i utrzymania zakładów pracy, szkół, miejsc odpoczynku, a także misji i celów, jakie poszczególne branże mają do zaoferowania włocławskiemu społeczeństwu. Ostatnie dwie kadencje pokazały, że Włocławkiem rządzi osoba, którą można zaliczyć do lewicy, ale kawiorowej, która lekką ręką wydaje dziesiątki milionów złotych na niepraktyczne przystanie wodne dla luksusowych jachtów, a ścina programy edukacyjne, kulturalne i społeczne. Jednocześnie rzesze pracowników miejskich instytucji, poprzez stosowane operacje kadrowe, niezależnie od stażu pracy, otrzymują wynagrodzenie zbliżone do najniższej krajowej. Człowiek ten ma doskonałe samopoczucie, a to za czasów jego rządów we Włocławku bezrobocie wzrosło z 14 do ponad 20 procent, zlikwidowano ponad 2000 firm, setki pracowników edukacji musiało odejść z pracy, a zadłużenie wzrosło do niespotykanego dotąd rozmiaru ponad 350 milionów złotych. Samozadowolenie obozu władzy SLD i Prezydenta Miasta jest tym większe, że to jedyna grupa społeczna we Włocławku, która nie ma problemów zarobkowych. Czołowi i pomniejsi działacze SLD obsadzają spółki prawa handlowego i rady nadzorcze (radni Stanisław Pawlak czy Krystian Łuczak). Stosują oni tzw. politykę rodową prominentów z SLD, którzy znajdują zatrudnienie w spółkach miejskich, instytucjach, szkołach i przedszkolach (rodziny Jarzembowskich, Kuźniewiczów i Kukuckich). Wszystko to, a także wysokie ceny usług komunalnych (woda, ścieki, wywóz śmieci) i podatków wpływają negatywnie na stan naszych portfeli i włocławskiej gospodarki.

W wyborach samorządowych, jeśli przestaniemy się kierować sympatiami partyjnymi, a pomyślimy o dobrze pojętym interesie naszej grupy zawodowej, mamy możliwość dania sobie szansy na lepsze życie. Wiemy, że na kawiorową lewicę i lubiącego luksus prezydenta nie możemy postawić. Nie jest także żadną alternatywą przedstawiciel liberałów, którzy już dwie kadencje rządzą Polską. Włocławski kandydat Platformy Obywatelskiej, mimo że wywodzi się ze środowiska oświaty, nie ma oporów, by wraz ze swoimi koleżankami i kolegami popierać likwidację karty nauczyciela, wprowadzenie asystentów nauczyciela, ograniczenia kodeksu pracy czy walkę z prawem związkowym, a przede wszystkim podniesienie wieku emerytalnego. Głosował za „zamieceniem pod dywan” afer PO – podsłuchowej i zegarkowej, a jednocześnie przeciwko wszystkim zgłoszonym przez opozycję poprawkom budżetowym korzystnym dla Włocławka. Włocławek jest w podwójnie nieszczęśliwym położeniu: na naszą ciężką sytuację nakładają się fatalne rządy Platformy Obywatelskiej w kraju i rozrzutne rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w mieście. Każdy z nas wie, jak żyje się we Włocławku i jakie mamy perspektywy, dlatego apeluję do wszystkich ludzi pracy, a także tej dużej grupy osób we Włocławku, która tę pracę straciła albo od lat jej wypatruje, aby w najbliższych wyborach samorządowych, gdy decydujemy o losie ludzi mieszkających w naszym mieście, niezależnie od swego światopoglądu, poparli kandydatów z listy koalicyjnej Prawa i Sprawiedliwości, a przede wszystkim kandydata na Prezydenta Włocławka Jarosława Chmielewskiego, którego już dziś popierają:

Prawo i Sprawiedliwość, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, Solidarność 80, Włocławska Wspólnota Samorządowa, Blok Troski o Włocławek, Unia Pracy, Prawica Rzeczpospolitej, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro i Polska Razem Jarosława Gowina.

Ci ludzie udowodnili, że przez ostatnie lata swojej społecznej pracy, również w samorządzie Włocławka, szczerze bronią interesów ludzi pracy i przedsiębiorców, poprzez wspieranie prawdziwych i realnych inicjatyw gospodarczych oraz troskę o miejsca pracy. Nie zgadzają się na drenaż podatkowy i działania utrudniające działalność gospodarczą na terenie miasta. Są szczerzy i niezmienni w sprawach, które prezentują i o które walczą. Dlatego jeszcze raz apeluję: włączmy się w faktyczne zmiany, których potrzebuje Włocławek.

Z poważaniem

Łukasz Zbonikowski
Poseł na Sejm RP
Przewodniczący Rady Regionalnej PiS