Konsorcjum warszawskiej firmy SEGI-AT i kieleckiej spółki Hydrogeotechnika wygrało przetarg na za likwidację tak zwanych mogilników, czyli składowisk nierozkładających się, trujących odpadów chemicznych w naszym województwie. Operacja pozbywania się zalegającego w ziemi groźnego dziedzictwa lat 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia powinna się rozpocząć jeszcze w tym roku. Jej koszt to 15 milionów złotych.
Leżące od dziesięcioleci w ziemi toksyczne chemikalia są zagrożeniem dla gleb i wód gruntowych. W całym kraju, zgodnie z obowiązującą dyrektywą Unii Europejskiej, muszą zniknąć do końca przyszłego roku. Jedynym wyjściem jest ich wydobycie i utylizacja z zachowaniem odpowiednich standardów bezpieczeństwa oraz rekultywacja terenów w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Chodzi o prawie 8 tysięcy ton groźnych chemikaliów, a także skażonej ziemi i elementów konstrukcyjnych.
W naszym regionie problem dotyczy szesnastu miejscowości, położonych na terenie wiejskich lub wiejsko-miejskich gmin. Ponieważ koszt operacji jest duży, średnio blisko milion złotych na jeden mogilnik, nasz samorząd województwa wziął go na siebie, tworząc wojewódzki program likwidacyjny.
Konsorcjum SEGI-AT/Hydrotechnika (a także każda z tworzących go firm z osobna) ma duże doświadczenie w tego typu pracach. Wcześniej zajmowało się między innymi likwidacją mogilników w województwach wielkopolskim i warmińsko-mazurskim. Umowa z samorządem województwa kujawsko-pomorskiego zostanie podpisana w ciągu najbliższych kilkunastu dni.
O programie likwidacji składowisk w Kujawsko-Pomorskiem w innym materiale w tym portalu – http://www.kujawsko-pomorskie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=12546&Itemid=126
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
Pożar pomieszczenia gospodarczego we Włocławku
„U MŁYNARZA JANKA” W SKANSENIE W KŁÓBCE
Spotkanie z cyklu „Dzieje sztuki w zarysie”