NaszWłocławek.pl

Włocławski Portal Informacyjny

Aurelia Kowalczyk

Któż we Włocławku nie zna Pani Aurelii?

Jest Ona osobą powszechnie znaną, lubianą i szanowaną. Wszystkich napotkanych ludzi obdarowuje zawsze szczerym i radosnym uśmiechem, często można od niej usłyszeć radosne: „Kocham Was”. Pracuje dla najstarszego i największego włocławskiego portalu www.q4.pl.

Co jest Pani największą pasją?

Największą moją pasją jest obecnie robienie zdjęć. Ludzie, zwierzęta, przyroda, czyli wszystko to, co nas otacza. Przyjemność sprawia mi przede wszystkim to, że inni są zadowoleni z mojej pracy. Staram się pokazywać na fotografiach nasze życie od tej dobrej strony.

Podziwiam Panią za te niespożyte siły i energie jakimi Pani wprost emanuje.
Skąd Panie je czerpie?

Wiele energii daje mi kontakt szczególnie z młodymi ludźmi oraz z niepełnosprawnymi. To właśnie oni mobilizują mnie do tego aby być silnym i wytrwałym. Są to osoby, które cieszą się z życia i żyją dla każdej chwili. Myślę, że moja sympatia do tych osób jest odwzajemniona. Zawsze serdecznie mnie przyjmują i witają, ja mogę odwdzięczyć się robiąc im zdjęcia i pokazując na portalu.

Zdjęcia zrobione przez Panią i zamieszczone na portalu www.q4.pl mają więcej widzów niż zdjęcia wszystkich włocławskich artystów fotografów razem wziętych.
Czy w związku z tym czuje Pani jakiś dodatkowy ciężar, presję, odpowiedzialność z tego powodu?

Odpowiedzialność jest zawsze. Robienie zdjęć to delikatna sprawa i należy uważać aby nieumyślnie kogoś nie obrazić lub narazić na nieprzyjemności. Robię zdjęcia ze szczerego serca i na pewno nie chcę nikomu wadzić. Robiąc zdjęcia nie zapominam o innych fotoreporterach w pracy, których również staram się pokazać na moich zdjęciach. Zresztą dla każdego z fotoreporterów praca jest jednocześnie pasją. Nie da się zrobić dobrych i ciekawych zdjęć nie wkładając w to odrobiny serca. Każdy postrzega rzeczywistość inaczej, i nawet zatrzymując dany kadr, można jedną chwilę uchwycić na różny sposób. Do innych fotografów i fotoreporterów zawsze podchodzę uczciwe i z pełną serdecznością.

Czy woli pani fotografować ważne osobistości naszego miasta czy zwykłych uczestników imprez i wydarzeń? Co daje Pani największą satysfakcje?

Nie można tego oddzielić. Każdy z nas jest ważny ale wszystko zależy od sytuacji i od tego, do czego zdjęcie jest potrzebne. Robiąc zdjęcia, nie tylko politykom czy ważnym ludziom, chcę przede wszystkim pokazać nas wszystkich. Najważniejsi są ludzie, ludzie którzy uczestniczą w danej imprezie, ich reakcje.

Niedawno z kolegą (fotoreporter) w rozmowie na FB, doszliśmy do wniosku że jest Pani najbardziej rozpoznawalną osobą we Włocławku, no może po za Prezydentem Andrzejem Pałuckim. Jak odbiera Pani te przejawy popularności jakie nie wątpliwie Panią spotykają, jak się Pani z tym czuje?

Miło mi jeśli jestem dostrzegana i ludzie uśmiechają się na mój widok. Ta praca którą wykonuję sprawia mi przyjemność, jednocześnie również daje radość innym ludziom, których uwieczniam na zdjęciach. Ja przede wszystkim lubię rozmawiać z ludźmi, może dzięki temu przełamuję pewne bariery między nami i dlatego dużo ludzi może mnie znać. Z mieszkańcami Włocławka spotykamy się przecież w galeriach, na koncertach czy innych imprezach kulturalnych.

Czy w tym całym zabieganiu, bo jest Pani po prostu wszędzie, znajduje Pani jeszcze czas dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół, znajomych…?

Chcę być wszędzie, co nie zawsze się udaje ale rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Pomagam w opiece nad czterema wnuczkami – Paulinka, Natalia, Kalinka i Natasha. Ponadto Q4, jest firmą rodzinną i nasza praca często przeplata się z rodzinnymi kontaktami. Oczywiście lubię się spotykać ze swoimi bliższymi znajomymi. Często te spotkania wypadają podczas mojej pracy, bo tak jak mówiłam wcześniej – Chciałabym być wszędzie.

Nie wszyscy wiedzą że otrzymała Pani srebrny medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa”.
Co Panią łączy ze Strażą Pożarną?

(uśmiech) Mam brązowy i srebrny medal, który otrzymałam od Straży Pożarnej. Od początku funkcjonowania Q4 zawsze uczestniczymy we wszelkich uroczystościach Straży Pożarnej. Są to zarówno oficjalne spotkania jak i akcje, czy manewry. Zawsze staram się uwiecznić i pokazać ciężką pracę strażaków. Nie da się ukryć, że czuję wielką sympatię do strażaków i wydaje mi się, że wzajemnie. Cieszy mnie również fakt, że za swoją pracę zostałam doceniona.

Czym jest dla Pani Włocławek.

To moje miasto rodzinne, miejsce które kocham. Zresztą na każdych zdjęciach staram się pokazać jakiś element nawiązujący do Włocławka. Włocławek to przede wszystkim ludzie, włocławianie, i dzięki zdjęciom mogę pokazać a nawet wypromować Włocławek. Internauci, którzy oglądają moje zdjęcia to nie tylko mieszkańcy pochodzący z naszego miasta ale również z Polski czy z zagranicy. Trzeba pokazywać to co mamy najpiękniejsze i charakterystyczne dla Włocławka.

Na koniec chciałbym aby zdradziła nam Pani swój przepis na miodową nalewkę :)

(uśmiech) Oczywiście na spirytusie ewentualnie inny wysokoprocentowy alkohol, czosnek, miód i dużo serca. Bardzo dobre na okres zimowy.

Bardzo dziękuje że znalazła Pani dla mnie chwile czasu.
Życzę dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego!

Tomasz Popowski
15.02.2012